słabe efekty

Jestem na 20 dniu. Jako odczuwalny rezultat a6w wskazać muszę na lepsze samopoczucie oraz "silniejsze" mięśnie brzucha. Natomiast nie widzę żadnego efektu jeśli chodzi o zmniejszenie obwodu w pasie czy gdzie indziej. prawdopodobnie przyczyną jest fakt posiadania znacznego bojlera w miejscu, gdzie inni mają kaloryfer ;). Tą partię dokończę i zacznę jednocześnie bieganie i/lub jazdę na rowerze. Dodam jeszcze, że grywam czasem (2 razy na 2 tygodnie po 2 godziny) w siatkę. Może jakieś sugestie?

Jak masz mało czasu dobrym rozwiązaniem są ćwiczenia o nazwie Tabata. Oprócz ćwiczeń aerobicznych pamiętaj o diecie!. Ja też mam niezły bojler, ale wiem, że trochę potrwa zanim go zrzucę. A jaki masz tryb życia - siedzący?

No niestety przeważnie siedzący - w pracy za biurkiem, lub za kółkiem auta. Na dodatek do pracy blisko. A i tu czasem samochodem, bo przy zlej pogodzie dziecko do przedszkola podwożę. Najgorzej z dietą i nieregularnymi posiłkami. Minąłem półmetek z a6w. Kumple z pracy zrezygnowali, więc dodatkowo motywacja też coraz słabsza. Ale póki co trzymam się.

Bardzo widoczny kaloryfer to rok, dwa lata ciężkiej pracy: trening mięśni + aeroby + dieta. Warto dodać, że regularnie , więc jest to dosyć trudne do osiągnięcia. Po a6w będziesz miał fajne mięśnie, ale niestety niewidoczne :(... Niektórzy ludzie w ogóle nie ćwiczą, a trochę im widać mięśnie brzucha, bo mają niski poziom tłuszczu.

Właściwie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie o słabe efekty "w obwodzie". Siedzący tryb życia plus niewłaściwe odżywianie niestety nie sprzyjaja chudnięciu. Podejrzewam, że nie jadasz śniadań, albo wrzucasz byle co naprędce, a w pracy zamawiasz pizzę albo inny fastfood na lunch. A to są bomby kaloryczne, których nie masz gdzie spalić. No a po powrocie do domu pewnie zjadasz normalny obiad (to akurat dobrze!) i potem kolację. Teraz oblicz, ile "pożerasz" razem kalorii. Pół biedy, jeżeli domowe posiłki są obfite w warzywa, zamiast pływających w sosie ziemniaków. Ale... ;)